Straszenie nuklearną zagładą, referenda na terytoriach okupowanych Ukrainy oraz ogłoszenie mobilizacji są ze sobą nierozerwalnie związanie. Brzmią groźnie, ale nie są dowodem na siłę Rosji. Przeciwnie, świadczą o jej słabości. Przyszła pora zmierzyć się z tematem i rozbić go na elementy.