Konferencja w Monachium – USA vs. Europa

Co wydarzyło się na w Monachium? Dlaczego USA traktują UE jak rywala? Czemu nie było nowej Jałty? Czy Ukraina została zdradzona? O tym i wielu innych wydarzeniach ostatnich kilku dni opowiadam w niniejszym nagraniu. A jest co komentować!


17-02-2025


Za nami kilka burzliwych dni w geopolityce. Zaczęło się od wpisu Donalda Trumpa, w którym poinformował o odbyciu rozmowy z Władimirem Putinem. Był to pierwszy tego typu kontakt z rosyjskim satrapą odkąd został on poddany izolacji po pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Następnie mieliśmy chaotyczne wypowiedzi nowego sekretarza obrony Pete’a Hegsetha, w których argumentował, że na konflikt należy spojrzeć realistycznie, a więc porzucić nadzieje na to, że negocjacje pozwolą Ukrainie odzyskać całość terytorium sprzed 2014 roku, albo że Rosja zgodzi się na jej członkostwo w NATO.

Po nim, swoje 5 minut miał wiceprezydent JD Vance, którym w pierwszym dniu monachijskiej konferencji przypuścił retoryczny atak na Europę pouczając ją o zasadach demokracji i wolności słowa. Na dokładkę mieliśmy także pierwsze, wstępne spotkanie delegacji amerykańskiej i ukraińskiej, oraz pierwsze przymiarki do spotkania z Rosją, z którego Amerykanie wykluczyli Europę, jednocześnie wymagając od niej przejęcia całego ciężaru wsparcia Ukrainy oraz utrzymania powojennego ładu, bez amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa, czy udziału NATO. Wszystkie te informacje wzbudziły ogromną nerwowość, a w słabo orientujących się w zagadnieniach polityki międzynarodowej mediach, nawet coś na kształt histerii.

Z braku czasu, a także z powodu nagromadzenia wydarzeń, starałem się Państwu opisywać poszczególne deklaracje i spotkania na bieżąco, na moich profilach społecznościowych w portalach X oraz Facebook. Tonowałem nastroje po pierwszych wypowiedziach Trumpa i Hegsetha, wskazując, że otwarcie negocjacji poprzez „przyjazne pustosłowie” Trumpa wobec Putina nie oznacza jak na razie żadnych ustępstw. Zwracałem uwagę na to, co mówi Hegseth o braku zgody na „Mińsk 3.0”, czy gen. Kellogg o konieczności ustępstw terytorialnych ze strony Rosji. Tłumaczyłem dlaczego wystąpienie JD Vance’a było ingerencją w niemieckie wybory parlamentarne.

Amerykanie wcale nie zamierzają poddać Europy i Ukrainy Rosji, nie mają też tak naprawdę konkretnego planu. Chcieli wstrząsnąć Europą, żeby wzięła się do roboty (i słusznie). To z ich strony nadal faza „rozpoznania bojem”, zorientowania się w sytuacji przez nową administrację, w dodatku obciążoną wszystkimi przywarami ludzi bez przygotowania dyplomatycznego (JD Vance, Pete Hegseth). Sam Trump nie jest politykiem i jego zachowanie w 100% odpowiada charakterystyce biznesowej. Widać to zresztą było po zachowaniu Ukrainy, która szybko usztywniła swoją pozycję negocjacyjną wzywając Europę do działania.

Nie zmienia to oczywiście zasadniczego faktu, że Waszyngton postawił Europę na pozycji konkurenta, a następnie wykonał pierwsze próby zmierzające do jej wewnętrznego podziału, poprzez rozegranie przychylnych sobie sił politycznych przeciwko obecnym elitom. Problem w tym, że Europejczycy nie mają zbyt wielu dobrych argumentów by temu przeciwdziałać, ponieważ ostatnie trzy lata w większości przespali, nie przestawiając gospodarek w tryb wojenny. Co ciekawe, z okazji natychmiast skorzystały Chiny prezentując się jako partner przewidywalny i otwarty na współpracę. Kompleksowe streszczenie powyższych zagadnień zawarłem w poniższym nagraniu:

Co Europa może zrobić w tej sytuacji? W poniedziałek (17.02.2025) planowane jest spotkanie w Paryżu, na którym liderzy Europy rozmawiać będą o wydarzeniach ostatnich dni oraz rozmowach jakie USA rozpoczęła z Rosją, w tym o przyszłości Ukrainy.

USA chcą scedować odpowiedzialność za bezpieczeństwo kontynentu na Europę, ale jednocześnie próbują wyeliminować ją z rozmów pokojowych, które w zamierzeniu mają doprowadzić do nowego ładu geopolitycznego.

Echem tego podejścia było też przedstawienie memorandum, w którym Ukraina oddałaby 50% swoich złóż metali ziem rzadkich do eksploatacji USA, jednakże to państwa europejskie miałyby ponosić pełen ciężar, tak materialny jak i polityczny, ewentualnego kontyngentu pokojowego rozmieszczonego na Ukrainie.

Na powyższą strategię ani Ukraina, ani Europa nie wyrażają zgody. Bierny opór to jednak o wiele za mało. Potrzebne jest zdecydowane działanie.

W jaki sposób Europa mogłaby zareagować, wymuszając swoją podmiotowość? Po pierwsze, uważam że wszelkie działania powinny być podjęte w ramach koalicji chętnych, z następczym wsparciem Unii Europejskiej.

Dlaczego? Aby wpłynąć na kształtujący się obecnie zjawisko koncertu mocarstw, potrzebne jest dynamiczne działanie, które ze względu na różnice zdań wewnątrz UE (np. wetujących wszystko Węgrów) jest bardzo trudne.

Poza tym, tylko pewna grupa państw ma siłę sprawczą, zależną od pozycji gospodarczej, położenia geograficznego i posiadanego potencjału wojskowego. Państwa te mogą nadać już teraz kierunek Europie, czemu błogosławieństwa udzieli Komisja Europejska, ale dopiero w drugim ruchu podjęte zostaną starania aby te ustalenia wpisać w politykę unijną, wymagającą szerokiego konsensusu. Mając to zastrzeżenie na uwadze, idźmy dalej.

Oto kilka propozycji:

1. Blokada Bałtyku dla „floty cieni” – natychmiastowe, masowe blokowanie tankowców i gazowców w oparciu o stwarzane przez nie zagrożenie ekologiczne. Zdecydowana większość statków-cieni jest w złym stanie technicznym. Incydenty z „opadającymi kotwicami” mogą posłużyć za dowód potwierdzający oskarżenie, jednakże dowolna inspekcja pozwoli na zebranie kolejnych.

Efektywne, całkowite odcięcie rosyjskich portów od Atlantyku boleśnie uderzy w rosyjskie dochody i pozwoli Europie na przejęcie inicjatywy.

2. Publiczne zobowiązanie się Francji i Wielkiej Brytanii do objęcia parasolem nuklearnym państw wschodniej flanki od Finlandii po Rumunię, poparte podpisaniem dwustronnych porozumień międzypaństwowych. Co więcej, zakomunikowanie możliwości przedłużenia ochrony na wszelkie konwencjonalne siły zbrojne tych państw biorące udział w ewentualnej, zaakceptowanej przez wszystkie strony konfliktu misji pokojowej.

Oba kraje posiadają wystarczający potencjał nuklearny aby ich zdanie miało znaczenie. Taka deklaracja rozbraja ewentualny szantaż zarówno ze strony USA jak i Rosji. Blokuje także możliwość rozmieszczenia sił pokojowych na Ukrainie bez dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa, co sugerowali Amerykanie, a co nie miałoby żadnego sensu.

3. Podpisanie memorandum z Ukrainą, w którym państwa europejskie biorące udział w aktywnym jej wspieraniu pomocą wojskową (i ewentualnym kontyngencie pokojowym), zawiążą wspólne konsorcjum, którego zadaniem będzie partnerska eksploatacji złóż metali ziem rzadkich. Dochody z tego tytułu pokrywać będą wydatki przeznaczone na dozbrajanie i odbudowę Ukrainy.

Podpisanie takiego memorandum zdefiniuje i zawęzi podobne negocjacje prowadzone przez USA, które w pierwszym projekcie przewidywały pokrycie wydatków *już poniesionych* przez Waszyngton, na co Kijów się oczywiście nie zgodził.

4. Otwarcie maksymalnej liczby rozdziałów negocjacyjnych dotyczących akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej. Negocjacje są długim procesem, ale ich przyspieszenie ma istotny walor polityczny. Ukraina stanie się członkiem UE nawet jeśli jej droga do NATO będzie blokowana.

Implementacja standardów europejskich impregnuje ukraiński system polityczny przed próbami przejęcia go przez wpływy rosyjskie. Poza tym, toczący się proces prowadzący do akcesji oznacza, że Unia Europejska zyskuje kolejny argument do decydowania o warunkach pokoju.

5. Natychmiastowe zniesienie procedury nadmiernego deficytu w stosunku do wydatków zbrojeniowych (już zapowiedziane). Powołanie wspólnego funduszu (na podstawie pkt 3, lub osobnych ustaleń w stosunku do zamrożonych rosyjskich aktywów), którego celem będzie zakontraktowanie kilku milion sztuk pocisków artyleryjskich.

Europejscy producenci amunicji skokowo zwiększyli swoje moce, ale dalszy rozwój ogranicza brak kontraktów (o czym mówił szef Rheinmetall). Według Jarosława Wolskiego największe zakłady europejskie produkują łącznie ok. 1.4 mln sztuk pocisków kal. 155 mmm rocznie, a mogą więcej. Podobna aktywizacja powinna dotyczyć budowy dronów w oparciu o ukraińskie doświadczenia. Jest to stosunkowo łatwa produkcja, która pozwala na dynamiczny wzrost wolumenu niemalże z miesiąca na miesiąc.

6. Podjęcie prac nad zamrożeniem opłat ETS, w celu obniżenia obciążeń gospodarczych, a pośrednio także uwolnienia dodatkowych funduszy, pod warunkiem wydatkowania ich na politykę obronną. W pierwszym wariancie, opłaty zawieszone byłyby na okres dwóch lat, z możliwością przedłużenia.

Temat trudny, ale niezmiernie istotny dla odzyskania przez UE konkurencyjności i poprawienia kondycji budżetowej państw.

7. Z działań politycznych (gestów, mających wysłać konkretny sygnał):

– Wspólne zadeklarowanie podniesienia wydatków zbrojeniowych przez każde z zaangażowanych państw, niezależnie od rozmów w ramach NATO.

– Powołanie rady koordynującej działania względem Rosji, Ukrainy i USA, w powyżej opisanym zakresie, która spotykać się będzie raz w miesiącu ustalając kolejne kroki i zdając relację z postępów. W radzie udział wzięliby wyłącznie przedstawiciele państw inicjatorów, a wykluczeni przeciwnicy pomocy Ukrainie jak Węgry czy Słowacja. Miejscem tych spotkań powinna być w najbliższym półroczu Warszawa, ze względu na swoje położenie i rolę w logistyce pomocy Ukrainie. Stałym przedstawicielem w radzie byłby łącznik ukraiński.

– Podpisanie z Ukrainą deklaracji o partnerstwie strategicznym, polegającej na zapewnieniu wsparcia w negocjacjach pokojowych, potwierdzających poparcie dla jej integralności terytorialnej i prawa do samostanowienia.

**

Wszystkie powyższe działania doprowadzą w moim odczuciu do uzyskania podmiotowości przez Europę, podniosą poziom jej bezpieczeństwa pozwalając na przejęcie odpowiedzialności od USA (które tego przecież oczekują), a także nadadzą kierunek koniecznym do wprowadzenia zmianom w następnych kilku miesiącach. Naturalnie, katalog ten ma charakter otwarty.

Pierwsze decyzje w tej kwestii zapadną już za chwilę.

Najbliższy czas pełen będzie emocji, a wir wydarzeń nie da nam odetchnąć. Pamiętajcie, że zawsze możecie liczyć na mój komentarz.


Globalna Gra jest wspierana przez Patronów.

Wsparcie łączy się z szeregiem przywilejów (zależnych od wysokości wpłaty), m.in. wieczystym dostępem do zamkniętej grupy dyskusyjnej, wglądem do sekcji premium i upominkami. Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź TUTAJ

Możesz też postawić mi kawę:

buycoffe.to/globalnagra

2 komentarze

WS · 2025-02-17 o 21:00

Panie Filipie, wszystkie Pana propozycje brzmią tak dobrze i sensownie, że… tylko i wyłącznie frustracja łapie człowieka od świadomości, że szansa na ich zaimplementowanie jest minimalna 🙁

    Filip Dąb-Mirowski · 2025-02-18 o 22:45

    Im więcej takich propozycji (nie tylko moich) wrzuca się w eter, tym większa szansa, że przebiją się do szerszej świadomości. A wie Pan, w jakim kraju czytelnicy odebrali je z największym entuzjazmem? W Niemczech! Przynajmniej jeśli chodzi o mój post w języku angielskim na platformie X 😉

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *