Dekada zmiany
Spójrzmy za siebie. Jak bardzo zmienił się świat w latach 2010-2020?
18-12-2020
Kończy się ostatni etap dekompozycji starego ładu. Za jego początek, umownie przyjmuję rok 2008 – szczyt Wielkiej Recesji (1). Obserwowaliśmy jak znany nam świat wchodzi w kryzys finansowy, a następnie zaczyna się powoli rozpadać. W 2010 roku jeszcze wierzyliśmy, że sprawy jakoś się ułożą i po burzy przyjdzie słońce. Powrócił wzrost gospodarczy, a nawet pewne nadzieje na światowe „zwycięstwo demokracji”, utożsamiane z Arabską Wiosną (2). Jednak kolejne lata ostatecznie rozwiały te miraże. Rozpad Bliskiego Wschodu, wojna z Kalifatem(3), kryzys migracyjny(4), fala terroryzmu, wojna w Donbasie(5), Jemenie(6), Sahelu(7), radykalizacja Turcji(8), rosnące poparcie dla populizmów wprowadziły do naszej codzienności różnorakie czynniki o kolizyjnym wektorze ruchu. Wzbudziły strach. Rwany przez wiatr historii stary świat ostatecznie runął, a z kurzawy i gruzów zaczął wyłaniać się nowy. Rok 2020 stanowił w tym kontekście dramatyczną cezurę, dlatego pora na podsumowanie.
Bliski Wschód jaki znaliśmy już nie istnieje. W kręgu cywilizacji arabskiej toczą się trzy wielkie wojny (Syria, Jemen, Libia), a zanosi się na więcej (9). Zmieniły się Stany Zjednoczone, które z potężnego hegemona, strażnika porządku i latarni demokracji, stały się słabe i targane wewnętrznymi problemami. Zmieniła się Unia Europejska, której tryby poczęły się wyraźnie zacierać. Urosła w niej rola Niemiec (10), a skarlała wszystkich pozostałych. Do Europy zawitała wojna (Ukraina) i prysnęły sny o wiecznym pokoju. Nieprawdopodobnie potężne stały się Chiny, produkujące niemalże wszystko dla wszystkich. To głównie dzięki nim serce świata przesunęło się z Zachodu na Daleki Wschód. Rozwinęła się cyfryzacja, stwarzając prócz nowych możliwości, także nowe zagrożenia. Wzrost wpływu mediów społecznościowych zmienił nasze przyzwyczajenia i sposób funkcjonowania, dał innym wielką kontrolę nad naszymi umysłami (11). Pojawiły się cyfrowe waluty. Razem z pojawieniem się e-papierosów, spadła też ilość palaczy. Opracowana została szczepionka na wirus Ebola. Codziennością stały się wyzwania powodowane postępującym globalnym ociepleniem (zmiany pogody) i zanieczyszczeniem środowiska. Wielkim kosztem podporządkowaliśmy im rozwój naszych gospodarek. Opracowano i ulepszono wiele technologii odnawialnych źródeł energii. Większe znaczenie niż węgiel, zaczął mieć gaz ziemny.
Jednak z punktu widzenia stosunków międzynarodowych, najważniejsze było to, co działo się między USA, Chinami i Rosją(12). W pierwsze lata drugiej dekady XXI wieku, dotychczasowy hegemon wchodził na wyraźnie miękkich nogach. Jeszcze szedł, pchany siłą rozpędu, ale już widać było, że dłużej nie da rady. Pilnego zaadresowania wymagały siły zbrojne i gospodarka, niezdolne już dalej do obsługi nie tylko globalnych interesów mocarstwa, ale nawet własnych obywateli. Od pierwszej połowy 2017 roku byłem przekonany do poglądu (13), że Amerykanie tworzą zależne od siebie sojusze w regionach, w których zamierzają redukować swoją obecność. Jednocześnie odbudowywali własne zdolności wojskowe i kończyli te relacje, z których odnosili niewiele korzyści. Zainicjowany wtedy proces jednoczenia Bliskiego Wschodu (14) właśnie dobiega końca. Bywało z nim różnie, zajrzał nawet do Warszawy (15) ale dzisiaj widać już wyraźnie, kto opowiada się po stronie izraelsko-saudyjskiego tandemu przeciw Iranowi (16). Obawa przed wpływami Teheranu, jego zwycięstwa w Syrii, Jemenie i Iraku, stały się spoiwem przymierza między dawnymi wrogami. Doprowadziły do przełomu w myśleniu (17). Dały Amerykanom nadzieję, na niskokosztowe zablokowanie dalszego pochodu Chin przez system zależności pośród ich sojuszników. To się w pewnym stopniu udało, ale nie wiadomo czy bariera ta wytrwa próbę czasu.
Podobnie można już całkiem konkretnie zdefiniować inicjatywę Trójmorza, która narodziła się jako brand dla tranzytu amerykańskiego gazu i narzędzie presji na Rosję, by z czasem rozrosnąć się w większy format (infrastrukturalny, inwestycyjny, cyfrowy). Spoiwem państw obawiających się rosyjskiego ekspansjonizmu miały być Polska i Rumunia (18), bazy wypadowe dla amerykańskiej projekcji siły w rejonie Bałtyku i Morza Czarnego. Efektem tych działań było głównie wypchnięcie z Europy Środkowej Chin i rozbudowa amerykańskiej obecności na tzw. wschodniej flance. Udało się też zaktywizować NATO i powstrzymać militarne zapędy Federacji Rosyjskiej, które zostały zastąpione przez agresywną politykę nowego rodzaju (prowadzoną poniżej progu otwartej wojny). Z czasem Trójmorze przyciągnięto bliżej Unii Europejskiej, tak by nie stanowiło zagrożenia dla pozycji Niemiec i nie doprowadziło do podziału wspólnoty na wschód i zachód. Na tej ogólnie definiowanej polityce amerykańskiej skorzystały głównie mniejsze państwa (bałtyckie, arabskie), a niekoniecznie ich więksi sąsiedzi (19).
Żaden z wymienionych junior partnerów USA (Polska, Rumunia, Izrael, KSA), nie mógł być do końca zadowolony z postawy Waszyngtonu. Kraje te otrzymały istotne korzyści natury politycznej, ale też poniosły duże koszty na zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego i surowców. Tymczasem Amerykanie nie chcieli (lub zwyczajnie nie mogli) dać im gwarancji bezpieczeństwa. Przebazowanie jednostek US Army do Polski w ramach umowy obronnej okazało się mniejsze od oczekiwań (20). Co prawda stworzono podwaliny pod przyjęcie dużej liczby żołnierzy i sprzętu, ale jako opcji a nie stałej obecności. Podobnie mniejsze od oczekiwanego było wsparcie Waszyngtonu dla Królestwa Arabii Saudyjskiej (21). Amerykanie nie potrzebowali już arabskiej ropy i gazu, dzięki „łupkom” stali się surowcowo samowystarczalni. Ogłosili redukcję swoich sił w Syrii, Iraku, Afganistanie, Afryce Środkowej i Europie. Stało się jasne, że USA pomoże swoim sojusznikom ale nie wyręczy w obronie terytorium i interesów, nawet jeśli ci zapłacą niemałe pieniądze. Stąd wynikała cała awantura o zwiększenie wydatków obronnych w ramach NATO. To był szok (22), ale też przyczyny porzucenia roli światowego policjanta przez dotychczasowego hegemona były jasne. Wobec rosnącego zagrożenia na Pacyfiku, Biały Dom musiał konsolidować swoje mocno nadszarpnięte i rozciągnięte zasoby. Dlatego najpierw zdecydowano o zakończeniu udziału w długotrwałych a kosztownych konfliktach, a później rozpoczęto opuszczanie Bliskiego Wschodu, następnie Afryki i zapowiedziano redukcję obecności w Europie. Niestety, tam skąd wychodzili Amerykanie, tam pojawiali się inni gracze, niekoniecznie im przychylni. Zbudowane przez nich sojusze poddane zostały ciężkiej próbie, która w przyszłości może zakończyć się zmianą protektora (np. z USA na Chiny).
Razem z początkiem 2020 roku zakończył się pierwszy etap starcia między USA a Chinami (23). To ten konflikt miał absolutny priorytet w polityce zagranicznej „późnego” Baracka Obamy i Donalda Trumpa. Amerykanie po raz pierwszy próbowali ostro przywołać Pekin do porządku, po czym ze zdumieniem odkryli, że ten nie zamierza się słuchać (24). Co więcej, Chiny w osobie Xi Jinpinga mianującego się na cesarza zmieniły taktykę z ostrożnej i skrytej na jawnie konfrontacyjną. Ich panowanie na Morzu Południowochińskim stało się całkowite. Nastąpiło zdominowanie Hongkongu (25) oraz zaciśnięcie pętli wokół Tajwanu (26). ChRL weszła też mocniej na Bliski Wschód i punktowo do Europy (Grecja, Włochy, Serbia). Komuniści byli na najlepszej drodze do objęcia światowego prymatu w relacjach gospodarczych (sic!) i dalszej rozbudowy Nowego Jedwabnego Szlaku. W odpowiedzi Amerykanie wykorzystali to co jeszcze było w ich mocy: handel, technologie i presję dyplomatyczną na sojuszników. Lecz sukces nie mógł być pełny. Po pierwsze, trzeba było wykonać żmudną pracę dyplomatyczną by przekonać inne państwa co do złych intencji Pekinu. To nie było łatwe, bo wielu z nich doskonale zarabiało na współpracy z Chinami, a Waszyngton nie mógł zaproponować równie intratnej alternatywy. Po drugie USA same uzależnione były od chińskiej produkcji (głównie elektroniki) i musiały zmusić amerykańskie korporacje by wyciągnęły stamtąd fabryki. Tutaj także trzeba było przełamać opór i zrobić to tak by chińscy odbiorcy nadal kupowali od Amerykanów np. soję. Po trzecie chińska siła wzrosła bardziej niż się spodziewano, a amerykańska, ku ich niemałemu zdumieniu, znacznie osłabła. Przypominało to walkę na pięści toczoną między skłóconymi wspólnikami eleganckiej kawiarni. Od każdego ciosu świat drżał w posadach, niczym porcelanowy serwis do parzenia herbaty chlapiący na zdumionych klientów. W 2020 roku obaj niedawni partnerzy wzięli się do gry już na poważnie (27). Nawet złapali za krzesła, tak żeby bardziej bolało. Waszyngton oskarżył Pekin o spowodowanie pandemii, a ten odwdzięczył się nazywając wirusa „amerykańską bronią biologiczną”. Krótko później pandemia wymierzyła zbijający z nóg cios im obydwu, ale to Chiny wyraźnie szybciej podniosły się z ziemi (28). Podczas całego tego starcia Rosja stała z boku. Czasem obrywała kuksańca od USA, ale w żadnym momencie nie została wzięta na cel. Przynajmniej nie na serio. Bilans tych zmagań jest taki, że zdewastowano ład międzynarodowy (29). Tę piękną kawiarnię, która obsługiwała potrzeby każdego klienta, a spośród dwóch właścicieli, jeden parzył herbatę, a drugi (dotychczas dominujący) rozprowadzał ją po stolikach.
Amerykanie zostali zmuszeni albo sami opuścili WHO, UNESCO, wymówili porozumienie klimatyczne z Paryża, anulowali akces do umowy handlowej z Europą (TTIP) oraz Azją (TTP). Zerwali porozumienie nuklearne z Iranem (JCPOA), wypowiedzieli traktat rakietowy (INF) oraz tzw. „otwartego nieba” (OST). Zerwali sojusz z Pakistanem i pośrednio Filipinami, opuścili Kurdów i Palestyńczyków. Zacieśnili relacje z Japonią, Indiami, Wietnamem, Izraelem i Polską. Udało im się powstrzymać rozwój Nowego Jedwabnego Szlaku, którego budowa w latach 2018-2019 bardzo mocno wyhamowała. Pekin napotkał na wyraźne trudności (polityczne i finansowe), a jego dotychczasowa taktyka oparta o inwestycyjne zadłużanie państw rozwijających się przestała działać. Rozniecona w Hongkongu rebelia, nagłaśnianie sprawy prześladowania Sinciangu, lewarowanie statusu Korei Północnej (30) i obawy o amerykański rewanżyzm (rollback) zmusiły Chiny do skupienia się na swoim bezpośrednim otoczeniu. Tym bardziej, że pojawiły się komplikacje w relacjach z Europą naciskaną przez Amerykanów do rozwodu z Pekinem. Szczególnie mocnym ciosem było utrudnienie, a nawet zablokowanie rozwoju chińskiej sieci 5G oskarżanej o posiadanie wbudowanych mechanizmów pozwalających na inwigilację.
W pozostałym zakresie, wszystkie trzy mocarstwa (Rosja, Chiny, USA) szykowały się do wojny (31). Prowadzono i zakończono reformę struktury jednostek, dowodzenia, odtwarzano zdolności bojowe, wprowadzano do służby nowy sprzęt, rozbudowywano potencjał. USA weszły w nowy kosmiczny wyścig powołując w tym celu kolejną gałąź sił zbrojny – wojska kosmiczne (Space Force), choć osiągnięcia w tym zakresie poczyniły też Chiny i Rosja. Pojawiły się nowe rodzaje broni (np. pociski hipersoniczne, działa laserowe) wprowadzono do linii sieciocentryczne samoloty i nową generację dronów. Wojna stała się mniej masowa, toczona nie przez wielkie armie, a współdziałające ze sobą oddziały i zgrupowania. Oparta na całym spektrum dostępnych środków (elektronice, dronach, oddziałach specjalnych, niewielkich wielozadaniowych, zmechanizowanych jednostkach manewrowych, artylerii precyzyjnej, dezinformacji i operacjach psychologicznych, żołnierzy zastępczych – bez oznakowania). Widać to było w Donbasie, Syrii, Libii czy ostatnio Górskim Karabachu (32).
Ostatnie elementy starego świata odeszły w pierwszych miesiącach roku 2020. O pandemii pisałem na bieżąco od stycznia, trochę wyprzedzając rozwój wypadków. Chętnych odsyłam do artykułów (33, 34, 35). Zaraza zmieniła nasze zachowania społeczne, wymusiła zmianę w podejściu do zdrowia. Co najważniejsze, szalenie wzmocniła i przyspieszyła już istniejące lub spodziewane trendy, w tym: kryzys gospodarczy, deglobalizację, rywalizację mocarstw, zaburzenia łańcuchów dostaw i produkcji, rewolty społeczne, osłabienie organizacji międzynarodowych, postępującą cyfryzację itp. Procesy, co do których myśleliśmy, że toczyć się będą na przestrzeni kilku lat, skomasowane zostały w kilka miesięcy. Starcie USA z Chinami było tak intensywne, że obserwowaliśmy je nawet na łamach naszej polskiej prasy. Państwa walczyły o dostęp do medykamentów i sprzętu. Okazało się, że ich produkcja powinna być blisko, a nie daleko. Razem ze wstrzymanym przepływem ludzi, towarów i kapitału, skończyła się era globalnego skomunikowania, tzw. trzecia globalizacja (1989-2019). Jej kolejna wersja, będzie już zupełnie inna i nie jest pewne kiedy powróci.
Żyjemy już w nowej erze. Co nam niesie przyszłość? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie w kolejnym artykule, pt:
Odnośniki z tekstu:
1. https://globalnagra.pl/zroz-kontrr/
2. https://globalnagra.pl/ruchome-piaski/
3. https://globalnagra.pl/gigantomachia-nowy-etap/
4. https://globalnagra.pl/rozdzial-i-nadejscie-superterroryzmu/
5. https://globalnagra.pl/zamrozony-donbas/
6. https://globalnagra.pl/upadek-saudow-triumf-persow/
7. https://globalnagra.pl/kalifat-sahelu/
8. https://globalnagra.pl/turcja-kontra-wszyscy/
9. https://globalnagra.pl/upadek-saudow-triumf-persow-czesc-2/
10. https://globalnagra.pl/europa-kryzys-republiki-poczatek-imperium/
11. https://globalnagra.pl/patoinfosfera/
12. https://globalnagra.pl/jutro-wojna/
13. https://globalnagra.pl/nowe-rozdanie-trumpa/
14. https://globalnagra.pl/basnie-1001-nocy/
15. https://globalnagra.pl/przyjaciele-przyjaciol/
16. https://globalnagra.pl/pokoj-czy-dorazny-sojusz/
17. https://globalnagra.pl/ogien-w-swiatyni/
18. https://globalnagra.pl/strona-glowna/czasb/
19. https://globalnagra.pl/ostatnia-szarza-kawalerii/
20. https://globalnagra.pl/amerykanski-sen/
21. https://globalnagra.pl/perski-gambit/
22. https://globalnagra.pl/rozpad-zachodu/
23. https://globalnagra.pl/nadchodzi-chaos/
24. https://globalnagra.pl/smok/
25. https://globalnagra.pl/nieb-stan/
26. https://globalnagra.pl/lew-i-smok/
27. https://globalnagra.pl/zderzenie/
28. https://globalnagra.pl/globalne-drgawki/
29. https://globalnagra.pl/prawo-silniejszego/
30. https://globalnagra.pl/koreanska-ruletka/
31. https://globalnagra.pl/2020-2021/
32. https://globalnagra.pl/przeklety-kaukaz/
33. https://globalnagra.pl/wirus-strachu/
34. https://globalnagra.pl/strefa-premium/notatka-na-5/
35. https://globalnagra.pl/jutro-pojdziemy-do-kina/
Niniejsza strona jest utrzymywana z wpłat darczyńców i dzięki wsparciu Patronów.
Wsparcie łączy się z szeregiem przywilejów (zależnych od wysokości wpłaty), m.in. wieczystym dostępem do zamkniętej grupy dyskusyjnej, wglądem do sekcji premium i upominkami. Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź TUTAJ.
0 komentarzy