Co nas czeka w nadchodzącym roku? W tegorocznej prognozie opowiem o wojnie hybrydowej na Bałtyku, rewolucji w USA, amerykańskiej armii w Meksyku, pozyskaniu przez Iran broni jądrowej, śmierci Chameneiego, blokadzie Tajwanu, załamaniu gospodarczym Rosji i wysadzeniu Baltic Pipe. A to tylko niektóre z poruszanych tematów. Wygląda na to, że ostatni akt odchodzącego starego ładu będzie wyjątkowo chaotyczny. Zapraszam do lektury.
Co nas czeka w nadchodzącym roku? W tegorocznej prognozie opowiem o wojnie hybrydowej na Bałtyku, rewolucji w USA, amerykańskiej armii w Meksyku, pozyskaniu przez Iran broni jądrowej, śmierci Chameneiego, blokadzie Tajwanu, załamaniu gospodarczym Rosji i Dowiedz się więcej…
Pora na podsumowanie minionych dwunastu miesięcy i sprawdzenie na ile trafne były moje prognozy napisane dokładnie przed rokiem. Co się sprawdziło, a co nie? Przy okazji, będzie to doskonała okazja żeby przypomnieć sobie najważniejsze wydarzenia Dowiedz się więcej…
Taką informację opublikował The Financial Times, dodając, że oprócz wprowadzenia w życie polityki „peace through strength” (pokój poprzez siłę), prezydent-elekt zamierza zgłosić postulat wymagający od wszystkich członków NATO wydatkowana przynajmniej 5% na obronę. Informacja ta Dowiedz się więcej…
1 komentarz
Paweł · 2025-01-08 o 22:35
Cześć, odniosę się do prognozy ukraińsko – rosyjskiej. Myślę, że rosyjski atak na zaporożu jest bardziej prawdopodobny niż piszesz. W oparciu o zdobycze tego roku (wuhledar i tereny obok) Rosjanie mogą spróbować marszu na zachód z tego rejonu – zagrażając w ten sposób z tyłu silnym fortyfikacjom ukraińskim.
Rejon ten jest usiany wioskami, zakładam też, że fortyfikacje od tej strony są słabe. Ukraińskie jednostki na zaporożu też są też raczej słabsze w efektywności bojowej.
Atak taki mógłby osiągnąć powodzenie, jego zaletami byłoby:
– obejście całej linii obrony ukraińskiej na południu, która rzeczywiście jest silna na tym odcinku.
-zagrożenie miastu Zaporoże, przeprawom mostowym na Dnieprze.
-wejście w przestrzeń operacyjną na północy i zagrożenie liniom komunikacyjnym.
Takie wejście w obliczu niskich stanów osobowych ukraińskich i braku możliwości „zatrzymania” takiej wyrwy mogłoby by być bardzo niebezpieczne.
Pozdrawiam